Witam! :)
Na początku chciałam was poinformować, że stworzyłam na FB fanpage bloga. Chciałabym tam umieszczać informacje o aktualizacji bloga, jak i inne informacje, polecać jakieś fajne strony. Tak, że zapraszam do polubienia strony jeśli chcecie być na czasie z moimi wypocinami ;) Link do strony fanpage bloga . Link znajduję się również po prawej stronie w menu.
Dziś zaprezentuję makijaż pt. "Paryski look".
Paryżanki są uosobieniem szyku, ponadczasowej mody i kobiecości. W modzie jak i w makijażu Paryżanki stawiają na prostotę. Dla nich mniej znaczy lepiej :)
Do makijażu użyłam:
Makijaż jest bardzo prosty i szybki. Trzeba tylko poćwiczyć robienie kreski. Mi zawszę wychodzi jedna ładniejsza niż druga i mam problem z jej długością. Zawszę staram się zrobić ją dość krótką, żeby nie wychodziła za daleko poza oko, a i tak namaluję zazwyczaj takiej jakiej nie chcę. Nie to, że wyglądają, źle, ale czasami chcę tylko lekko podkreślić oko, a nie robić mega krechę jak Amy Winehouse ;)
Na całą powiekę ruchomą aż pod łuk brwiowy nakładam beżowy cień.
Załamanie powieki podkreślam nie zbyt ciemnym brązowym cieniem.
Na górnej powiece rysuję kreskę eyelinerem i poprawiam ją czarnym cieniem, aby była bardziej wyrazista. (Kreska wydaje się krzywa, chociaż jak patrzyłam do lustra nie wyglądała tak :P ale jak mówiłam, nawet jak się potrafi rysować kreskę to i tak nie zawsze wychodzi perfekcyjne)
Historia ust jest ciekawa i mega profesjonalna :P Potrzeba matką wynalazków. Jako, że nie mam czerwonej pomadki, dopiero będę kupować, a do makijażu potrzebne mi były czerwone usta, to wykorzystałam czerwno-różowy cień do powiek i błyszczyk ;)
Wykonanie tego makijażu nie obyło się bez przykrych niespodzianek... z własnego lenistwa zrzuciłam paletkę różu i rozświetlacza na ziemię i się rozsypał... co mogłam zebrałam, reszta to kosza. Cóż, kolejny wydatek mnie czeka.
Pozdrawiam! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz