wtorek, 26 listopada 2013

Andrzejkowy makijaż

Witam! :)


Już za parę dni Andrzejki :) Czas na zabawę. Można też poszaleć z makijażem. 
Przygotowałam dla Was propozycję na tę noc. 
Niestety... źle ustawiłam aparat i wszystkie zdjęcia krok po kroku wyszły rozmazane ;(

Chciałam żeby był to makijaż dość klasyczny, ale czarna kreska na dolnej powiece jest trochę "szalona" i robi efekt imprezowego makijażu. Tak myślę :P 



Może kogoś zainspiruję ;)
Udanych imprez! :)

środa, 20 listopada 2013

Turkus z brązem

Hej!

Udało mi się coś przygotować :)

Makijaż widziałam u zmalowana.com i strasznie mi się spodobał. Co prawda u Niej wyglądał o wiele ładniej, ale mój też nie jest najgorszy ;) Tylko aparat nie uchwycił turkusu. Za oknem co raz brzydziej, światło marne, aparat taki do niczego ;) Może skuszę się na coś na raty? 







Na całą powiekę nakładam biały cień. Można palcem rozetrzeć.














Zewnętrzny kącik oka i załamanie podkreślamy szarym brązem.














Środek i wewnętrzny kącik powieki malujemy turkusowym cieniem, a dolną powiekę fioletem i turkusem.












Rysujemy czarną kreskę na górnej powiece. Ja rysowałam kredką i poprawiałam czarnym cieniem. Taka kreska wychodzi mi najlepiej. Może czas zainwestować w eyeliner w pisaku?












Jak widać turkus nie powala, ale na żywo wygląda ładniej i widać, że to turkus :)

Macie jakieś pomysły na makijaż? Jakieś zastrzeżenia? Krytykę? :P Chętnie przyjmę cokolwiek :) Nie wstydźcie się pisać :P



Pozdrawiam!

poniedziałek, 18 listopada 2013

Fiolet ze złotem

Witajcie! 


Dziś pokażę zapowiadany w poprzednim poście makijaż.

Chciałam zrobić coś kolorowego, bo za oknem coraz brzydziej, niestety. Mógłby już spaść śnieg. 


Ostatnim krokiem było namalowanie czarnej kreski na oku i podkreślenie linii wodnej oka. Tym razem kreska wyszła mi nie najlepiej... niby była prosta, ale na fotkach wychodziła dziwnie. Muszę poćwiczyć inny sposób malowania. 



A w najbliższym czasie zabieram się za turkus :) 

Pozdrawiam!

środa, 13 listopada 2013

Ostatnie zakupy - test

Cześć!


Dawno nie pisałam... niby miałam długi weekend, ale tak intensywny, że nie miałam kiedy cokolwiek zrobić. Postaram się nadrobić zaległości :)

Ostatnio dostałam paczkę z cocolita.pl. Tak jak sobie obiecałam zrobiłam kolejne zakupy kompletujące kosmetyki i pędzle. Poprzednio kupowałam pędzel z Inglota, ale tym razem kupiłam dwa z Hakuro. Nakłoniły mnie do tego recenzje innych blogerek co do ich jakości.

Są to pędzle numer H74 i H15. Pierwszy jest do nakładania i rozcierania cieni, a drugi do podkładu. Na początku bałam się, że jak sobie zacznę nakładać cienie tym pędzlem to zrobię sobie plamę aż pod brwi, ale myliłam się. Cienie nakłada się super i o wiele łatwiej osiągnąć efekt przydymionego oka. Przynajmniej dla mnie. Wcześniej męczyłam się płaskimi pędzlami, jakoś to szło, ale komfort malowania takim pędzlem jest o wiele większy.
Drugi pędzel również mnie zachwycił. Nigdy wcześniej nie używałam pędzla do podkładu tylko rozprowadzałam go palcami. Ale pędzel również jest nieporównywalny. Bardzo łatwo i równomiernie rozprowadza się podkład. I jest to nawet bardzo przyjemne ;)


Poza tym kupiłam:
Od lewej;
1. Suchy szampon Batiste
2. Róż do policzków L'oreal True Match 
3. Baza pod podkład W7
4. Podkład  W7 
5. Szminka MUA

O suchym szamponie  tej firmy już pisałam wcześniej. Miałam tylko próbkę, ale się skończyła i kupiłam duże opakowanie o innym zapachu. Wiśniowy bardziej mi się podobał, ale ten niby kwiatowy nie jest zły. Z szamponu jestem zadowolona tak samo jak poprzednio :)

2. Musiałam zamówić róż, bo mój jedyny się rozsypał ;( ten nie był drogi, na stronie był chyba za 12,99 zł. Ma ładny kolor, nie jest zbyt intensywny, ale nadaje policzkom świeży wygląd. Ogólnie jestem zadowolona.

3. Baza zrobiła furorę u mnie w pracy, i u mnie samej też. Po złożeniu zamówienia poczytałam co piszą o tej firmie i wpisy nie nastawiły mnie pozytywnie. Dużo dziewczyn nie było zadowolonych, ale wpisy były sprzed 3 lat, więc produkty mogły się poprawić. Baza jak dla mnie jest rewelacyjna. Jest przeźroczysta i ma konsystencję żelu. Po nałożeniu nadaję cerze lekki połysk, a skóra jest idealnie gładka. Coś wspaniałego. Nakładanie podkładu na tę bazę to czysta przyjemność :) polecam!

4. Podkład W7 - niby miał być High Definition czyli kryjący, ale nie jest. W sumie to dla mnie nawet lepiej. Ale to już drugi podkład co miał być kryjący, a nie jest. Ogólnie jestem zadowolona, ładny kolor, nie ma efektu maski i kryje równomiernie. 

5. Szminka MUA za jedyne 5,99 ;) fajny różowy kolor, nie jest zbyt krzykliwy, fajnie się nakłada i ma przyjemny zapach. O trwałości nic nie powiem, bo nie przepadam za szminkami i zaraz po zdjęciach ją zmyłam. 
Od lewej: baza pod podkład, podkład, szminka i ledwo widoczny róż do policzków :)

To kolejne zakupy w sklepie cocolita. pl i po raz kolejny jestem zadowolona z jakości kosmetyków i produktów jak i  z szybkości dostarczenia kosmetyków.

Poza kosmetykami nabyłam śliczną sukienkę i w weekend wreszcie będę mogła ją założyć :)

Trafiła mi się całkiem okazyjnie. Kupowałam marynarkę, a druga rzecz była za pół ceny - więc dałam za nią całe 35 zł :D

A już niebawem złoto-fioletowy makijaż :)


Pozdrawiam!